W wykopanym stawie zagościła żaba jeziorkowa (Pelophylax lessonae), która upodobała sobie jego płytkie wody i chętnie kryła się pod korzeniami. Natomiast na skarpie udało nam się wypatrzyć wygrzewającą się jaszczurkę zwinkę. Oczywiście na nasz widok od razu się schowała, mimo to udało nam się uwiecznić ją na zdjęciach. Obydwa spotkane okazy, mimo iż nie są zagrożone wyginięciem, w Polsce znajdują się pod całkowitą ochroną prawną. Gatunki te należy chronić ponieważ ich naturalne obszary występowania nieustannie się kurczą, a w związku z tym ich liczebność spada. Szczególnie w okresie wiosennym należy zwracać uwagę jeżdżąc autem po drogach w trakcie i po deszczu. Wówczas żaby masowo migrują i często giną pod kołami samochodów.
Podczas obchodu terenu dało się słyszeć rechot żab w okolicy zbiornika wodnego. W jego pobliżu po raz kolejny pojawiła się sarna, która dosłownie wyskoczyła przed nami i szybko uciekł. Zauważyliśmy, że niektóre świeżo posadzone sadzonki drzew były nadgryzione, najprawdopodobniej właśnie przez sarny. Nieco dalej, naszym oczom ukazał się zając szarak. Ten ssak w Polsce jest niestety gatunkiem łownym z okresem ochronnym. Polować na zające można od 1 listopada do 31 grudnia, co według nas nie jest słuszne. Pojawienie się tylu przedstawicieli fauny pozwala nam mieć nadzieję, że w przyszłości teren objęty projektem stanie się miejscem azylu dla wielu zwierząt, tym samym cel projektu jakim jest zwiększenie bioróżnorodności zostanie osiągnięty.